header.php single.php
content.php

Chodzenie roszczeń z tytułu wynagrodzeń za granicą: udany kazus z praktyki

Oprócz osób bezpośrednio dotkniętych problemem, partnerzy sieci z innych krajów również konsultują się z poradniami.
Na przykład pracownik bułgarskiego inspektoratu pracy skontaktował się z BEMA w sprawie pracowniczki branży opiekuńczej z Bułgarii. Kobieta pracowała w czterech domach opieki i szpitalach w Niemczech od lutego do kwietnia 2020 roku i nie otrzymała żadnego wynagrodzenia.
Pracodawcą kobiety była firma z siedzibą w Hiszpanii.

Pielęgniarka nie była jednak zgłoszona do ubezpieczenia społecznego w Hiszpanii ani w Niemczech. Pracodawca miał wykupione tylko ubezpieczenie zdrowotne turystyczne.

W firmie opiekuńczej pielęgniarka była w pełni zintegrowana ze strukturą firmy: Otrzymywała polecenia od stałych pracowników, jej godziny pracy, jak również sposób wykonywania pracy były ustalane wyłącznie przez firmy zlecające. Hiszpański pracodawca nie wykonywał uprawnień do wydawania instrukcji ani nie organizował procedur pracy.

Bułgarska inspekcja pracy chciała się dowiedzieć od BEMA, które organy w Niemczech są odpowiedzialne za zbadanie sprawy i poprosiła o pomoc w dochodzeniu roszczeń płacowych.

W porozumieniu z osobą poszukującą porady, doradca BEMA skontaktował się z właściwą agencją pracy w Norymberdze. Wszystkie okoliczności dawały podstawy do podejrzeń, że chodzi o faktyczne wynajmowanie pracowników.

Agencja ustaliła, że hiszpańska firma nie posiadała pozwolenia na wynajem pracowników (zgodnie z §1 ust. 1 AÜG). Było to zatem nielegalne zatrudnianie pracowników. Ponadto zapewnienie pracowników nie było wprost opisane jako takie w umowie o pracę. Umowa z podnajemcą była więc nieważna (zgodnie z § 9 ust. 1a AÜG).

Pracownik mógł zatem powołać się na fakt, że z powodu nieuprawnionego dostarczania pracowników tymczasowych istniał bezpośredni stosunek pracy z przedsiębiorstwami dostarczającymi pracowników – w tym konkretnym przypadku z czterema szpitalami lub domami opieki.

BEMA skontaktowała się więc z firmami zlecającymi i zażądała od nich wypłaty zaległych wynagrodzeń oraz uregulowania składek społecznych za osobę szukającą porady. Następnie firmy zapytały o to swojego hiszpańskiego partnera kontraktowego i wywarły na niego presję. Część pieniędzy została wypłacona przez hiszpańską firmę w ciągu tygodnia.

Jednak dwie z czterech firm, z którymi skontaktowała się BEMA – szpital i dom opieki – odmówiły przyjęcia odpowiedzialności, uzasadniając to tym, że hiszpańska firma przedstawiła pozwolenie na leasing pracowniczy, a zatem umowa leasingowa została prawidłowo zawarta po ich stronie. Pracownik BEMA sprawdził pozwolenie i stwierdził, że jest ono sfałszowane. Zapytanie w Federalnej Agencji Pracy potwierdziło tę ocenę.

W konfrontacji z tą informacją obie firmy niezwłocznie uregulowały pozostałe należności z tytułu wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne. Jedna z firm złożyła skargę karną na hiszpańską spółkę. BEMA złożyła również skargę do właściwego urzędu pracy w związku z nielegalnym wynajmowaniem pracowników. Ponadto, w porozumieniu z bułgarską inspekcją pracy, skarga na pracodawcę za wstrzymywanie składek na ubezpieczenie społeczne została wysłana do właściwego urzędu Kontroli Finansowej Niejawnego Zatrudnienia.

Opiekunka doczekała się sprawiedliwości: uregulowano wszystkie należności z tytułu wynagrodzenia oraz opłacono zaległe składki na ubezpieczenie społeczne za większość pracy.
Pielęgniarka wspierała później firmę BEMA w działaniach prewencyjnych i uczestniczyła w nagraniu filmu edukacyjnego dla pracowników delegowanych z Bułgarii.

sidebar.php